SOS


Autor: aviastra
Tagi: help me  
10 maja 2008, 20:18

Nie poradzę sobie sama. Naprawdę bardzo się starałam i tak dobrze mi szło...Do chwili, gdy...Odezwała się do mnie...moja poprzedniczka i następczyni jednocześnie...Nie miał prawa jej o mnie mówić :( Jakie jeszcze świństwo spotka mnie ze strony tego "świętego" człowieka?

Muszę coś zrobić. Nie mogę z tym być sama :( W ogóle nie powinnam być sama. Nie nadaję się :(

I tak się boję, że ze zwykłej desperacji zrobię kolejne głupstwo :((((

3,4,5,6,7 oddechów...Spokojnie. Jutro przyjedzie Janusz, jakoś minie ten dzień, potem jest poniedziałek i już wiem, że w pracybędzie paskudnie :(, a potem się zobaczy. Jeszcze tylko przetrwać tę noc.

 

11 maja 2008
Obudziłam się o 5-tej z gniotącym kamolem w żołądku. Wzięłam jakieś "słodkie dla wariatów", wypiłam 2 kubki mleka. Niestety nie powstrzymałam się i napisałam mu 3 zdania, z pełną świadomością, co pomyśli ("jesteś dorosła, wiedziałaś, co robisz") i, że nie napisze niczego, co by mi przyniosło ulgę, więc i tak czytać nie będę. Nie powinnam się była odzywać, ale o 5-tej rano rozum śpi.
Dziękuję, dziewczyny. Bardzo.
11 maja 2008
Avi, jestem z Tobą! Naprawdę jestem całą dusza!
10 maja 2008
i spokojnego snu ;*
10 maja 2008
Do snu daleko, ale do nas zawsze blisko :)

Spokojnej nocy, Avi.
10 maja 2008
Kochane jesteście...Fajnie, że czuję Was gdzieś blisko...Do snu daleko...
10 maja 2008
No coz Innuś niektórzy tak twierdzą..ale to chyba zdanie tylko facetów ;p
10 maja 2008
A kiedykolwiek byli idealnym wynalazkiem, semi? :)

Najgorsze są te długie chwile przed zaśnięciem.
10 maja 2008
Chcesz nakopie mu do d...? pewnie Ci nie ulży, ale może uśmiechniesz się chociaż prze chwile?

mi tez jest teraz cholernie źle i nie wiem gdzie się teraz podziać...

faceci to wcale nie taki idealny wynalazek

Dodaj komentarz