Bumerang


Autor: aviastra
Tagi: nie chcę  
16 kwietnia 2008, 00:16
Nie pisałam ostatnio zbyt wiele, bo mocowałam się z życiem. Takim prozaicznym, durnym, wampirowatym. Wygrałam, poradziłam sobie, odetchnęłam. Za wcześnie :( W rozpisce w kalendarzu znów te same sprawy. Męczące i bolesne. I wcale nie o randki idzie, ale o prawdziwy strach i ból, i o prawdziwe kłopoty. Skąd mam brać na to siły? I znowu to pytanie: czemu? po co? dlaczego? Czy na prawdę to byłoby tak wiele, gdybym mogła chwilę odetchnąć? :(
Boli mnie kolejny raz ten sam kurewski ząb. MUSZĘ go usunąć. Nie mam sił znów się bać :((( Bank znowu ode mnie czegoś chce. Ktoś zapieprzył sprawę. Nie ja. Ale ja wypiję to piwo :(((( W pracy kolejny pieniacz. Chce nas skarżyć. "Niech was w końcu zwizytują". Ugryzłam się w język, żeby mu nie powiedzieć, że od dłuższego czasu nic innego nie robimy, tylko przyjmujemy wizytacje :((( Nie ma racji, ale jest sfrustrowany. Czy nie przejdzie mu przez moment przez głowę, że ta kobieta, którą tak bezkarnie ruga jest też człowiekiem, a nie instytucją? I czemu ci, dla których zrobiłam tak wiele, bezinteresownie i tylko swoim kosztem, nie napiszą do tych wizytujących nas władz? :(((
A co by się stało, gdybym sobie zwyczajnie nie poradziła?......
W piątek przejedzie Wojtek. Kogo zastanie? Atrakcyjną kobietę, dającą wytchnienie, czy strzęp nerwów? I co byłoby dla mnie lepsze? Podobno ratuje wszystkie kaleki. Podobno... 
17 kwietnia 2008
semi-co Ty kombinujesz na swoim blogu? Nie rozumiem...:(
17 kwietnia 2008
hmmm..
16 kwietnia 2008
innam-dzięki; robię wszystko, co mogę, żeby SIĘ ułożyło :) na szczęście wymyślono leki przeciwbólowe :(
cisza- a mnie ibuprom :); chodzę naćpana jak miś koala.
16 kwietnia 2008
Niestety tak już jest, że czasmi przerasta nas ogrom zwalających się na głowę spraw. Mnie pomaga liczenie od tyłu... 100;99;98;97;96; itd
16 kwietnia 2008
Mam nadzieję, że się szybko ułoży, Avi.

Dodaj komentarz