Być mężczyzną


Autor: aviastra
Tagi: płeć  
11 września 2007, 23:45
Dziś nie będzie romantycznie. Jacek to mój przyjaciel. Były, ale zawsze :) No, więc Jacek prosił mnie, żebym go nauczyła być kobietą - czuć, jak kobieta, myśleć, jak kobieta. Nie wiedzieć dlaczego, świat kobiet wydawał mu się taki nieodgadniony, frapujący. Starałam się jak mogłam, ale albo lipny ze mnie nauczyciel, albo on był tępym uczniem, koniec końców nie udało się i "oj, Ela, straciłaś przyjaciela" :)
Natomiast znajomość z Jackiem i jego fascynacja udzieliła mi się, tylko w dowrotnym kierunku. Zaczęłam się zastanawiać, jaki jest ten męski świat? Jak to jest być mężczyzną? Patrzę, słucham, nawet wierzę (chwilami, w celach eksperymentalnych), ale ni...grzyba nie mogę zrozumieć. Męski tok myślenia jest zupełnie irracjonalny, a szczycą się logiką. Męskie przyjaźnie, to głównie wspólne picie wódki i to do czasu, gdy nie pojawi się któremuś ta Jedyna ( ten kolega z wojska jest jak Harry Poter-wymyślony; taki pretekst, żeby wyjść z domu). Męska miłość....Ale o tym już było i pewnie nie raz będzie :):):)
No, więc jak to jest być mężczyzną? Może tutaj ktoś mi powie?
12 września 2007
Rybciu :):):)
:):):)
12 września 2007
* zęby - głupi word mi tu miesza:)
12 września 2007
a kiedy było romantycznie, bo chyba coś przegapiłam <żart>

Ja chce być mężczyzną w następnym wcieleniu;]

A ponieważ na dzień dzisiejszy mężczyzną nie jestem(zaraz zaraz sprawdzę w lustrze...nie na pewno nie jestem)to nie pomogę Ci zgryźć tego jakże twardego orzecha(żeby mi sie jeszcze przydadzą)
12 września 2007
...a ja jednak odważę się na stwierdzenie, że z facetów najlepsi przyjaciele...
12 września 2007
tez nad tym dumam!
12 września 2007
Dla mnie męska przyjaźń wcale nie sprowadza się do wspólnego picia wódki, jest ona lepsza niż babska przyjaźń, o. Bo baby to - czasem odnoszę takie wrażenie - w ogóle nie potrafią przyjaźnić, bo im zazdrość i zawiść oczy zamyka.

Ale męski świat jest dla mnie jak najbardziej irracjonalny, w skrajnych przypadkach nawet chory.
12 września 2007
Nie wytłumaczysz:)
Męski świat jest irracjonalny, ale kto powiedział że nie jest. Z logiką jest jak z prawdą, każdy ma swoją. Swoją drogą co to takiego wiara w celach eksperymentalnych?!;) Ale nie martw się, my kobiet też nie rozumiemy, natomiast bardzo się cieszymy że są:)
12 września 2007
zaparszam do przeczytania kolejnej czesci opowiadania sen. cz,1 i 2;) pozdrawiam;*:*:*
12 września 2007
No, dużo to mi nie pomogłeś, ale dzięki :)
12 września 2007
Być mężczyzną? Dla mnie to codzienność, ale na jeden dzień, no może tydzień chętnie zamieniłbym się w kobietę. Myślę, że byłbym wówczas lesbijką. Hmm... rozkosznie... ;)

Dodaj komentarz