Dzień jak kamień
Tagi: nerwy
28 sierpnia 2007, 18:28
Co się działo? Dużo i wszystko na opak. Było, minęło, szkoda na to słów. Liczy się to, co teraz. Trzepie mną nadal, a bardzo tego nie lubię. Trochę odgadałam z Jo nr 1. Trochę pomogło. Trochę. Udało mi się nie wydrzeć na nikogo (chyba?), ale czuję się tak, jakby każdy nerw działał sobie oddzielnie i po swojemu. Zdecydowanie pomogło by mi piwo albo jakiś drink, ale w dzień nie piję. Taką mam zasadę. Jak ją łamię, to mocno żałuję.
Muszę sobie wszystko, co się rozsypało, powoli poukładać, a to niełatwe i bardzo chciałabym, żeby mi ktoś pomógł, ale nie ma kogoś takiego....No, chyba zaraz będę ryczeć :(....To mi na pewno pomoże :( Szczególnie w materii makijażu :(A niech to szlag...
Tylko się nie zakochuj, bo potrafię być naprawdę wredna.
Dodaj komentarz