Jesienny Pan


Autor: aviastra
Tagi: pospolitość  
29 października 2007, 23:23
Nie miałam ochoty na to spotkanie. Zgodziłam się jakiś czas temu w przypływie desperacji. Dziś chciałam odwołać, ale nie odbierał telefonu. Pomyślałam, z ulgą, że się rozmyślił. Zadzwonił, gdy był już pod moim domem. Raczej nie miałam wyjścia...
Dawno już się tak dobrze nie czułam w czyjeś obecności. Jan nie jest ani gruby, ani chudy, ani wysoki, ani niski, ani ładny, ani brzydki, ani super modny, ani niemodny. Pospolity. Nie unosi w obłoki jak Miętus. Nie oszałamia słowami jak Andrzej. Nie otula ciepłem jak TAMTEN Andrzej. Nie wprawia w rozedrganie jak Zbyszek. Taki sobie zwyczajny jesienny pan. Nie gra nikogo i nie oczekuje, żebym ja coś udawała. To takie miłe uczucie móc być sobą. Nie wiem, jak się potoczą nasze losy, ale dziś jest mi zwyczajnie i pospolicie dobrze.
Zapomniałabym. Ma jednak coś niezwykłego. Najnowszy typ merca :))))) Mogłabym w nim zamieszkać. Jest super ;)
31 października 2007
... zatkało mnie ...
31 października 2007
innam- niestety, nie ilość się liczy :(
DonMario- wcale nie musisz bawić się w takie łamigłówki umysłowe. Wystarczy zapytać. Mam 53 lata. I wiem już, czego Ty dopiero się dowiesz (jak będziesz miał szczęście), dziecko moje, że SOBĄ jest się przez całe życie. Jak się ma odwagę :)
30 października 2007
Jan ,Andrzej , Zbyszek to staroświeckie imiona plus ta nazwa jesienni panowie obnaża ich wiek,a jak ich wiek obnaża ,zdradza też i Twój, bo kobiety wiek oscyluje przeważnie w granichach plus minus 5 lat od wieku facetów.ale co chciałem powiedzieć, to to,że nie wiedziałem , ze w tym wieku można przeżywać takie zawiorowania emocji. Ale w sumie mercedes tłumaczy wszystko.
30 października 2007
Hahaha, oż Ty blacharo jedna :P

A poważnie... Jeju, ilu Ty masz tych facetów w Twoim życiu? :))

Dodaj komentarz