Mądrości babci Emilki


Autor: aviastra
Tagi: baby  
07 listopada 2007, 00:43
Gdy moi rodzice robili kariery, mną zajmowała się babcia Emilka. Była niesamowitą kobietą. Taka ówczesna Julia Pitera :) Silna, odważna, mądra i wrażliwa. Często śpiewała, rzadko mówiła. Ale, jak już coś mi powiedziała, to było to jak prawda objawiona. Dzieliła się ze mną wszystkim, czego nauczyło ją życie, żebym miała lżej. Kiedyś, mając 82 lata, powiedziała mi: "nie wierz nigdy starym babom; stare baby są złe". :)))) No i , kurna, miała rację. Przyglądam się czasem na necie, w realu moim rówieśniczkom i mam ochotę wrzasnąć: "Co się z wami stało? Gdzie się podziała wasza otwartość, szczerość? Po diabła kreujecie się na jakieś dobrotliwe samarytanki, kiedy zwyczajnie chcecie zarwać faceta? I po co sączyć jad w pięknych słówkach, kiedy można zwyczajnie powiedzieć, że np. nie lubię Cię bo...?"
Mam u nich przerąbane. Żadna pinda nie ma odwagi mi tego powiedzieć wprost, ale dają do zrozumienia, że jestem niemile widziana. I jest mi przykro. Chcę tylko móc być sobą. Czy jestem aż takim potworem, żeby nie można mnie było znieść?! 
Ale jest i odwrotnie. Niektóre z moich przyjaciółek (?) darzą mnie taką sympatią i uwielbieniem, że mnie to przeraża! Nie jestem w stanie być taka, jaką mnie widzą!!!!
Wniosek: jestem skazana na facetów.....................................................................
08 listopada 2007
I kto to mówi:))))))
07 listopada 2007
Przesada z tym ostatnim wnioskiem :) Przyjaciółki zawsze można uświadomić o stanie faktycznym, hehe.

Dodaj komentarz