Marzenie


Autor: aviastra
Tagi: mrzonka  
16 sierpnia 2008, 22:38

 Tak bardzo chciałabym sobie choć raz w życiu  pozwolić na nieporadzenie sobie. Z sobą, z życiem. I, żeby ktoś zwyczajnie przejął to w swoje ręce. Były takie ręce obok, ale to były te ukochane, których nie chciałam obciążać. Teraz patrzę na to zupełnie inaczej, ale za późno. Sądziłam, że nie mam prawa sprawiać nikomu kłopotu. Myliłam się. Czemu nikt, nigdy mi tego nie powiedział?

Leki dziś odstawiłam. Miały powalić chorobę, a nie mnie. Sypiam dłużej niż niemowlęta. Boli mnie żołądek, no i cała reszta, która już nie powinna. Nie wiem, co zrobić dalej, bo mam pustkę w głowie. Swoje kontakty ograniczyłam już tylko do Grażynki. Odzywają się jakieś cienie przeszłości, ale nie stać mnie już nawet na grzeczność. Nie ma we mnie złości, tylko słabość i z tej niemocy piszę to, co myślę. A myślę, to co widzę i czego nawet nie chce mi się opisywać, bo i bez tego mnie mdli :( Mam złe przeczucia.

18 sierpnia 2008
Ależ może. Musi!
17 sierpnia 2008
...że to się nie może dobrze skończyć..."to" znaczy wszystko.
17 sierpnia 2008
Złe przeczucia odnośnie czego?

Dodaj komentarz