Nowy 2


Autor: aviastra
Tagi: epidemia  
29 września 2007, 22:49
Chyba jest tak, jak napisałam Madzi. Faceci na jesień szukają gawry. Następny nowy oszust. Szarmancki, rzeczowy, mieszka dwie przecznice dalej. Czemu oszust? Hmmm....No, sami powiedzcie. Pierwszy to chirurg plastyczny, drugi ma kancelarię adwokacką. Ja nie mam nic. I nie jestem nawet ładna specjalnie. Więc czemu? Mój nos czuje jakiegoś trupa w szafie. Życie to nie telenowela, tu się nie dostaje nic za darmo. 
 
Rano byłam na pogrzebie Janusza. Był samobójcą, więc nie pozwolono na wprowadzenie trumny do kościoła. Byłam wściekła. Miałam ochotę wyjść z tej mszy i usiąść przy nim w kaplicy na cmentarzu. Czy nie wystarczy, że już sam umierał? Młody ksiądz, który w dupie był i gówno widział opowiadał jakieś bzdety o tym, że nasz brat Janusz przebywa w czyśćcu. Skąd on to kurwa wie? Dostał od niego SMS-a? Dobra, dobra, już będę grzeczna. Widocznie tak mu nakazała zwierzchność kościelna, która nie moze sobie poradzić z Rydzykiem. Teraz już naprawdę będę grzeczna :) Po powrocie z pogrzebu pojechałam na cmentarz jeszcze raz. Na rowerze, bo to po drodze do "mojego" lasu. Grabarze formowali kopiec, kwiaty leżały odrzucone na bok...A więc tak to się odbywa :( Nie wiedziałam.
30 września 2007
Sorki, Rybciu, Tobie pisałam :)Za instrukcję dziękuję. Za trudna :)

Totylko-ależ jestem stanowcza i znam swoją wartość i wiem, że nie jest ona aż tak duża :) A asekuranctwo? Hmmm Dobra rzecz; nawet ksiądz ma gospodynię na wszelki wypadek :))))
30 września 2007
...no to twierdzenie zupełnie do Ciebie nie podobne kochana!!! dotąd sprawiałaś wrażenie osoby stanowczej,ceniącej własną wartość...wiesz, taka kobieta z charakterkiem i przysłowiowym pazurkiem :) a tu co czytam ? -"Ja nie mam nic. I nie jestem nawet ładna specjalnie" -zalatuje to brakiem wiary w siebie a nawet...strachem (?), z drugiej strony to niezły rodzaj asekuracji... ;)
30 września 2007
Mi czasem po prostu brak słów...
29 września 2007
Mi też pisałaś o gawrze i drapaniu facetów za uszkiem, gdyby na drapaniu za uszkiem się kończyło to pół biedy :)

Szkoda ze mnie nie było na tym pogrzebie, pomogła bym Ci wnieść trumnę do koscioła, też mi 'przepisy', skąd Oni wiedza że tak się robi? w Biblii przeczytali?

ps. żem Ci napisała u mnie jak wstawiam fotki:)

Dodaj komentarz