Pchła Szachrajka
Tagi: ściema
09 sierpnia 2008, 22:41
Cały dzień się dziś głowię, jak wyrolować Towarzystwo Ubezpieczeniowe. Boooszeeee, na co mi przyszło!!! Ale nic to. To dla Młodego. No, więc nie dostanę kasy, jeśli choroba była stwierdzona przed podpisaniem Polisy. Znaczy, jutro nie mogę iść do konowała. Spoko. Sama się będę leczyć. Póki co. Gdybym się źle nie czuła, to bym nie wyskakiwała z kasy na składkę. Jasne? Jasne. Dla nich też :) Póki co, mam czystą kartotekę. Okaz zdrowia. I tak należy trzymać. Potem się zobaczy.
Młody jest mi wdzięczny, że tak dbam o niego. Nie wie, że mam powody :( I dobrze. Ty, Mój Cudny, zawsze będziesz pod ochroną. Kogoś trzeba kochać. Nie znam nikogo bardziej wartego miłości.
Wszystkie troski, jakie mnie obarczają, nie zniknęły, ale miałam dziś dużo powodów do zwyczajnego, spontanicznego śmiechu :))) Kocham się śmiać i kocham wszystkich, którzy mnie rozśmieszają. Jak Modrzak z tym Kaczyńskim w komentarzu u innejm.
semi-pomyliłam się; to był komentarz do Twojego bloga :)
Dodaj komentarz