Kurna, cóż oni reklamują na blogowisku?! Czy tym, którzy piszą blogi akurat są majtki w głowie?! A może...:) Nie wiem. Nieważne. Wyspałam się, odpoczęłam, wyluzowałam i natychmiast świat jakby był nieco lepszy. Nie to, żeby zaraz jakiś Eden, ale w sumie znośny i jak sie lepiej przyjrzeć dość zabawny :)))) (Joaśka, do K-Nędzy, odezwij się!!!) Rano był Wiktor. Planowaliśmy Święta. Jak to miło planować Święta we dwoje...Już zdążyłam zapomnieć :( Nie to, żeby mój stosunek do Wiktora się zmienił. Jest jaki jest i przyszłości wspólnej to my mieć nie będziemy, ale dużo dla mnie robi, więc raz może być odwrotnie. No, trochę ;) (Syn, czego Cię nie ma na GG :( Napisałbyś "matka, wszystko O.K." i byłoby O.K. Czy ja potrzebuję zaraz z Tobą gadać? ) Pan z Milczenia Owiec (ze mną w roli głównej) robi się coraz ciekawszy...pooglądamy go... Wojtuś (nienawidzi jak tak do niego mówię), więc WOJTUŚ, który po upojnej nocy wybrał przyjaźń (co wszak mu nie przeszkadzało wyrażenia pragnienia, żeby wpaść się przytulić) w przyjacielskich rozmowach głównie porusza temat seksu :)))) Biedny stary chłopiec. Czy ktoś mi powie, co mam zrobić, żeby zmienić literki? Pewnie gdzieś to tutaj pisze, ale nie mam głowy do odkrywania Ameryki...Wdzięczna będę :)