Tęsknota


Autor: aviastra
23 sierpnia 2007, 23:38
Wyjątkowo mam dużo wolnego czasu. Także w ciągu dnia.Uciekłam sobie od ludzi, zdarzeń, kłopotów. Kiedyś mnie dopadną, ale jeszcze nie teraz. Mam czas na czytanie. I na myślenie.Nie mylić z kombinowaniem, jak by zrobić, żeby zrobić. I gdy tak sobie już pozwoliłam nie kombinować tylko mysleć, uświadomiłam sobie, że przez całe życie jest we mnie jakaś taka tęsknota-nieukojona, nieuzasadniona, niepotrzebna, niemądra. Robię 1000 rzeczy naraz, mam ciągle lodówkę upstrzoną karteczkami "dla pamięci", pełny organizer, ledwo zapamiętuję imiona facetów, z którymi mam się spotkać...I wszystko jakoś udaje mi się opanować, tylko nie tę durną tęsknotę. Zazwyczaj siedzi sobie przyczajona jak komar, ale gdy tylko zgasną światła rampy i zostaję sama na scenie, zaczyna bzyczeć. Kiedyś w końcu dopadnie mnie na dobre. No, ale będzie bąbel...:(
24 sierpnia 2007
Bąble znikają prędzej czy później :)
24 sierpnia 2007
Ten blog nie jest po to, żeby Ci się podobać.
Fakt, babskie, ale jakie ma być? Płci nie zmienię.
postal
24 sierpnia 2007
Jaki upierdliwy spam.
Bah, juz mi sie ten blog nie podoba. Babskie blablanie...

Dodaj komentarz