tik tak tik tak...


Autor: aviastra
Tagi: czekanie  
10 września 2007, 22:54
Jestem okropnie zmęczona. Niech to szlag. Nie znoszę takiego stanu u siebie. Powinnam się położyć, ale na 00,00 umówiłam się na telefon z Krzysztofem. Nic mi się nie chce, więc tak sobie piszę duperele...Po co ja się w ogóle nim przejmuję? Powinnam się położyć i już. No, ale dałam słowo. Kretynka! Ile razy Tobie ktoś coś obiecywał i wcale się nie przejmował, że nie dotrzymał obietnicy. Tak, tak...Potup sobie nogą...Tyle umiesz. A czekać będziesz i tak, choćbyś padła na twarz , ty niewyuczalny ćwoku!
11 września 2007
Nie po prostu ja mam pupe a nie dupe heh:))
10 września 2007
Acha, Krzysztof to jeszcze nie wiem kto :) Dobrze się zapowiada :) Koleżanka nas przedstawiła.
10 września 2007
Wcale mnie to nie dziwi. Obie Ślązaczki jesteśmy, w pruskim drylu chowane :):):)
(czemu zamiast "w dupie" piszesz "w pupie"? Sądzisz, że to ładniej brzmi :)
10 września 2007
O w mordę a Krzysztof to Kto chyba sie pogubiłam hehe trudno kiedyś sie odnajdę :)

Ja tez taka dupa wołowa jestem jeśli chodzi o czekanie ostatnio na mordkę padałam i zamiast isc spać o 3.30 jak na grzeczna dziewczynkę przystało, czekałam na niego do piątej rano na gadu bo tak chciał, powinnam mieć w pupie to co on chce prawda? gupia (nie głupia) kobieta ze mnie :]

Dodaj komentarz