Weekend


Autor: aviastra
Tagi: grafik  
22 maja 2008, 00:03

Zakupiłam dziś jakieś badziewie do czytania na długi weekend sądząc, że spędzę go sama. Ale chyba sobie nie poczytam. Chęć nieodpartą odwiedzenia mnie zgłosili Wiktor, Janusz i...Starszy. Ten ostatni wprawił mnie w osłupienie. "Mamo, robię takie fajne rzeczy, chciałbym Ci się pochwalić i oddać kasę". O kasie dawno zapomniałam. O tym, że mogę być kimś, przed kim chcesz się pochwalić-nie wiedziałam. Nie wiedziałam, że Ci w ogóle jeszcze na mnie zależy :( Moja własna matka rozdzieliła nas, dziecko moje, skutecznie :( A może nie? Może uda mi się jeszcze Ciebie odzyskać? No, i czego ryczysz, głupia...:(

Janusz..."Jestem odtrutką na Wojtka". Pomyślałam: "tak", powiedziałam: "nie".

Wiktor, no dla Ciebie muszę znaleźć czas. Ciekawe, czy kiedykolwiek zdobędziemy się na to, żeby sobie opowiadać o swoich partnerach?

Jestem tak zmęczona, że nie umiem zasnąć. Kiedy w końcu zacznie działaś ten proszek? Cholerne gówno.

 

29 maja 2008
Innam-wiesz, nikt tego nie zaplanował; świadomie; tak się podziało i już.
29 maja 2008
Nie chciałabym nigdy dopuścić do sytuacji, w której ktoś mógłby choć próbować rozdzielać mnie z rodzicami. Rozdzielać w sensie emocjonalnym i psychicznym.
26 maja 2008
Elizo, To MOJE DZIECKO. Nigdy go sobie nie "odpuszczę". To była piękna i ciepła wizyta. Jestem przede wszystkim matką. I nic i nikt tego nie zmieni.
Wiem, że rozumiesz.
25 maja 2008
Jeśli ryczysz z żalu i bezsilności, rycz gdy jesteś sama. Ale nie odpuszczaj, nie pozwól nikomu rozdzielić cię z dziećmi. Zapomnij co było złe, chwytaj każdy promyk nadziei na lepsze. I powiedz mu, że cieszysz się z jego wizyty.
25 maja 2008
Dzięki, Semi, robię co mogę w sprawie relaksu, ale raz, że nie zawsze wychodzi, a poza tym...to nie takie proste. Z wiekiem zaczyna zwyczajnie brakować melatoniny i czegoś tam jeszcze w mózgu:) Cóż, jedni chorują na nadciśnienie, inni na marskość, a jeszcze inni na bezsenność. Mnie Bozia nią pokarała, bo zawsze się zżymałam, jak ktoś się na nią skarżył i myślałam sobie: jakbyś się leniu wziął za robotę, to byś spał jak aniołek. No, to teraz już tak nie myślę :))))
24 maja 2008
Dla mnie skutecznym środkiem na sen jest ciężka praca 'umysłowa' i nauka za dnia plus ciężka praca fizyczna w nocy.. po tym zasypiam szybciej niz gwarantują to środki nasenne... nie rozwazaj tyle, nie zamartwiaj się tyle kochana, daj sie zrelaksować swoim myslom zaśniesz szybciej niz myślisz

Dodaj komentarz