Archiwum 06 lutego 2008


Żałoba
Autor: aviastra
Tagi: pożegnania  
06 lutego 2008, 23:54
Jutro przyjeżdża Wojtek. Cudem wygospodarował jedno popołudnie i noc. No, na nocy to mu chyba specjalnie zależy :) Podobno z nikim nie przeżył "takiego kosmicznego seksu". Hmmm...To z kim on się kochał? Pewnie z kobietami Ludzi Lodu :)
A ja przeżywam rozstanie z dotychczasowym życiem. Pewnie będzie mi brak randek i flirtów. Często było fatalnie, ale często wprost przeciwnie :) Wiem, to mój wybór, ale jakoś mi żal :(
Młodemu Wojtek się spodobał. No, tak, w porównaniu z jego ojcem to Prawdziwy Mężczyzna. Zazdrości mu życia. A ja widzę, ze ta miłość Wojtka Zbawiciela do całego świata jest...ogromnie niesprawiedliwa. Pochyla się nad każdym, raczej każdą łazęgą, a ja znowu jestem w cieniu. On mnie potrzebuje, żeby dla tych wszystkich nieszczęśliwców nabrać sił. O ironio!!! Chyba z tych wszystkich bidulek jestem w najkoszmarniejszej sytuacji, ale nie umiem jęczeć. Dobro źle rozdawane robi więcej złego, niż dobrego. "Jeśli dobrem zapłacisz za zło, to czym zapłacisz za dobro?"
Bardzo źle się dziś czułam. Masakra, jakby powiedział Młody. I nie przyznałam się słowem. Bo co mam powiedzieć? Że czasem nie chce mi się żyć? Spyta, jak każdy facet: "dlaczego?" I dupa blada...Brak wyobraźni u mężczyzn jest porażająca.