Archiwum 27 września 2007


Sado-maso
Autor: aviastra
Tagi: macho  
27 września 2007, 23:17
Powierzenie funkcji wymagającej cierpliwości, opanowania, umiejętności mediacji osobie tak impulsywnej jak ja, to czysty sadyzm, a przyjęcie jej przeze mnie-to masochizm. Raz w tygodniu, w piątki, oddaję się tym zboczonym praktykom. Z twarzą pokerzysty i wulkanem w brzuchu (nie mylić z motylkami) przekonuję 10-ty, 100-tny, 1000-czny raz, że śnieg jest biały, a Oni Żyją tylko w filmie pod tym tytułem. Robię za złego policjanta wśród samych dobrych cioć i najchętniej wszystkie bym je powystrzelała, choćby na księżyc. Jakby wpadły kiedyś w stan nieważkości, to może po powrocie na Ziemię doceniłyby walory twardego gruntu pod nogami. Trzymajcie jutro za mnie kciuki. Dobre ciocie będą zaopatrzone w walecznych wujków dla wsparcia. Jakby to było cudnie powiedzieć, co się myśli naprawdę.