Archiwum 18 maja 2008


Bimber
Autor: aviastra
Tagi: nowe  
18 maja 2008, 21:44

Piłam TO pierwszy raz. Jeden kieliszek, żeby wiedzieć, jak smakuje. Gardła mi nie wypaliło, nie oślepłam, ale też nie stałam sie jego entuzjastką, czym bardzo zmartwiłam mego gościa, który był go własnoręcznie przyrządził.

Jakie wrażenia? Mentalnie bez zaskoczenia, w każdym razie nie negatywnego. Fizycznie-trochę inaczej sobie go wyobrażałam, ale nie diametralnie inaczej.

Spędziłam spokojny weekend. Bez uniesień, ale pouczający. Mój gość zrobił kiedyś innej kobiecie to, co Wojtek mnie. Zaklinał mnie, żebym mu wybaczyła, "bo chłopy tak już mają". Robił to chyba tak trochę przez wzgląd na siebie, bo przegrał tamtą kobietę i do dziś jest sam. Spokojnie opowiadałam mu co i jak czułam, a on coraz niżej opuszczał głowę. Zrobiłam to za tamtą kobietę, która zachowała się z klasą, zachowała twarz i ułożyła sobie życie. Myślę, że powinien był tego wysłuchać. Choć po latach i od innej kobiety. Za długo się nie pastwiłam, bo los dostatecznie go ukarał.

Wojtek dzwoni codziennie. Zachowuję się jak ta kobieta z opowiadania mojego gościa. Przyjacielsko...